Lojalność, jako fundament związku
02 kwietnia 2021, 18:02
Jako że jestem w tematach miłości, to kontynuacją tych przemyśleń jest LOJALNOŚĆ. Myślę, że zasługuje to na swój odrębny wpis. Jest to cecha fundamentalna. Na niej buduje się zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Każdy rozumie ją indywidualnie i dla każdego oznacza co innego. Lojalność to spory obszar zagadnień związanych z emocjami, uczuciami i naszymi poglądami zakorzenionymi gdzieś w nas. Ja łączę ją z szacunkiem i przyzwoitością.
Lojalność dla mnie to:
*stawianie drugiej osoby na pierwszym miejscu. Wchodząc w relacje staje się ona dla mnie najważniejsza. Jej dobro, bezpieczeństwo i poczucie wartości jest moim priorytetem.
*to budowanie poczucia bezpieczeństwa- wspieram swoją połówkę, staję w jej obronie i trzymam jej stronę, bo moja połówka musi mieć pewność, że jest dla mnie najważniejsza, że może na mnie liczyć i że nie odwrócę się od niej przy pierwszej lepszej okazji.
*to świadomość, że moje decyzje i czyny mają/mogą mieć wpływ na drugą osobę. Dlatego myślę o emocjach i uczuciach partnera, a gdy ich nie znam to staram się zdobyć te informacje i brać je pod uwagę gdy coś robię, planuję, czy mówię. Jego uczucia są dla mnie istotne. Nie chcę go skrzywdzić.
*to coś, co wyklucza zatajanie i kłamstwa w ważnych, istotnych sprawach. Zaczyna się od małych kłamstewek, a kończy się na dramacie. Osobiście wolę bolesną prawdę niż piękne kłamstwo, bo prawda choć bolesna boli krócej, a kłamstwo nie kończy się na jednorazowym epizodzie i niszczy dodatkowo mnóstwo innych rzeczy.
*szanowanie wzajemnie swoich granic akceptacji, zdrada w moim mniemaniu to nie tylko seks, wierność to nie tylko sypianie z jedną osobą, mówię co mnie rani, co mnie skrzywdzi i czego nie toleruję, określam swoje granice zaufania.
*to dbałość o związek przez oboje partnerów, a dokładnie działanie na jego rzecz a nie przeciwko niemu. Związek to nie tylko dawanie, branie i szukanie korzyści dla siebie, ale przede wszystkim na skupianiu się na korzyściach dla nas, naszego związku.
*to uczciwość, wywiązywanie się z danego słowa, obietnic
*to przyzwoitość, związek to współżycie dwojga ludzi, mieszanka dwóch istnień, to dzielenie się wzajemnie własnym życiem. Związek jest pełen kompromisów, rezygnacji i robienia czegoś na co nie mamy ochoty, ale jest konieczne, bo wspólne dobro jest ważniejsze od tego czy coś nam się podoba, czy nie. Są takie rzeczy, które zwyczajnie „wypada” zrobić.
Może to z czasem się zmienia, może z wiekiem postrzeganie pewnych rzeczy ulega zatarciu, stajemy się mądrzejsi i pewniejsi w tym, w czym dane jest nam żyć, może definicja lojalności jest inna na początku związku a inna po dziesięciu latach.
Dostrzegłam jak to wszystko jest ze sobą połączone, kłamstwo z zaufaniem, zaufanie z lojalnością, lojalność z poczuciem bezpieczeństwa itd. Ile pracy nas kosztuje budowanie relacji, ile wysiłku, wyrzeczeń, cierpliwości, wyrozumiałości... „Wczoraj” buduje „dzisiaj”, a każde „dzisiaj” to budowanie jutra. Każdy dzień, jest jak nowy rozdział, nowe decyzje, nowe problemy, czy pokusy, Ale pamiętajmy, że to co dzisiaj rzuci światło na to co będzie jutro.
Dodaj komentarz