27 marca 2021, 15:44
Siemka
Hej, jestem Ania Jestem tu głównie dla siebie. Kiedyś prowadziłam photobloga, ale to było wieki temu, a teraz chcę być autorką własnej bajki, więc będę zamieszczać swoje przemyślenia, historie, poezję i wszystko co z życia wzięte. Jeżeli ktoś trafi tu przypadkiem to bardzo miło mi Ciebie poznać, a jak kogoś coś zainteresuje to równie miło byłoby mieć towarzysza w tej podróży. PS. Będę przeklinała :D
To tak słowem wstępu
Mamy 26 marca 2021 roku. Minął rok od wybuchu pandemii. Świat opanowany został przez koronawirusa Covid 19. Stan na dziś: 35 tys. zarażonych, liczba wkurwionych- przestali już liczyć. Oto kilka faktów: dzieci przestały chodzić do szkół, sklepy w galeriach, obiekty sportowe, muzea, gabinety kosmetyczne, fryzjerskie, restauracje ..wszystko jest pozamykane. Został nałożony na nas obowiązek noszenia maseczek. Kierujemy się zasadą DDM czyli dystans, dezynfekcja, maseczki. Wszyscy jesteśmy już tym zmęczeni. Dzieci są pozbawione zdrowego i normalnego rozwoju wśród rówieśników, depresja dosięgła nie tylko starszych, dorosłych ludzi ale dotknęła młodsze pokolenia. Przemoc, która rozwinęła skrzydła w wielu domach, strach, panika i bezradność. Świat stał się smutny, szary i pozbawiony energii. Nie widuję uśmiechów. Tęsknie za beztroskimi podróżami, za życzliwością, przelotnymi rozmowami.
To przejdzie do historii, będziemy pamiętali te opustoszałe ulice jak po apokalipsie zombie. Cały świat w tym siedzi. Jednych dotknęło bardziej drugich mniej, ale wszyscy się z tym mierzą. To nieprzyjemne doświadczenie nauczyło nas, że nagle wszystko można załatwić online- nawet wizytę u lekarza. Staliśmy się bardziej empatyczni. Umiemy wesprzeć się w tym kryzysie. Gdyby przyszło nam walczyć z apokalipsą zombie śmiem twierdzić, że szybciej byśmy się z tym uporali, ale w tej sytuacji gdy walczymy „tarczą” naszych rządzących nie pozostaje nam nic innego jak PRZETRWAĆ, czego życzę sobie i Wam wszystkim.